czwartek, 30 czerwca 2011

Kiełbaskowe kąski

Przepis zamieszczony poniżej jest bardzo łatwy i szybki w wykonaniu i nadaje się jako przekąska na imprezy lub po prostu na kolację. Ilość wykonana przeze mnie wystarczyła dla dwóch osób na kolację.

Potrzebne będą:

  • nóż,
  • blacha do pieczenia,
  • papier do pieczenia.
  • pędzelek do posmarowania rozmąconym jajkiem.
Składniki:
  • opakowanie ciasta francuskiego,
  • kilka kiełbasek, frankfurterek lub parówek bez skórki,
  • 1 jajko
  • ewentualnie mak lub sezam do posypania.
  • może przydać się również musztarda lub keczup do maczania gotowych kąsków.
Wykonanie:
  1. Ciasto pokroić na arkusiki o długości takiej jak kiełbaska i szerokości pozwalającej na jej zawinięcie.
  2. Zawinąć kiełbaski w arkusiki.
  3. Każdą zawiniętą kiełbaskę pokroić na kawałeczki o szerokości 1-2cm.
  4. Kawałeczki ułożyć na blasze do pieczenia wyłożonej papierem.
  5. Rozmącić jajko i posmarować wszystkie kawałeczki pędzelkiem.
  6. Posypać wszystkie posmarowane kawałeczki makiem lub sezamem.
  7. Piec ok 20 minut w temperaturze podanej na opakowaniu ciasta francuskiego.
Podawanie:
My jedliśmy kiełbaskowe kąski podane na miseczce i maczaliśmy je w musztardzie. Wg mnie taką kolację (lub śniadanko) bardzo chętnie zjadłyby dzieci. Nasz maluch jeszcze jest za mały na takie pokarmy, ale ja, będąc małym dzieciakiem bardzo bym się ucieszyła, jakby mi ktoś podał takie jedzonko :).

wtorek, 28 czerwca 2011

Egzotyczny kurczak z ryżem kokosowym

W związku z tym, że zaczynam dopiero tworzyć tego bloga - postanowiłam wrzucić na niego przepis, który niedawno przypadł nam bardzo do gustu. Jest to kolejny przepis zainspirowany książką Nigelli, jednak nieco zmodyfikowany -  ze względu na to, że nie wszystkie składniki udało mi się zgromadzić.

Przepis oryginalnie pochodzi z Jamajki.

Poniższy przepis pozwala na przygotowanie 3 porcji dla wygłodniałych dorosłych :)

Potrzebne będą:
  • malakser (lub blender),
  • łyżka,
  • ostry nóż,
  • głębokie naczynie
  • folia aluminiowa
  • forma do pieczenia lub naczynie żaroodporne (pozwalające na położenie 3 piersi kurczaka koło siebie)
  • garnek/rondel -  do ugotowania ryżu


Składniki do kurczaka:
  • 3 pojedyncze piersi kurczaka - średniej wielkości, gdyż 1 pierś będzie dla jednej osoby,
  • 1 łyżeczka mielonego ziela angielskiego - lub nieco więcej niemielonego, ale wtedy trzeba wziąć pod uwagę, że trzeba będzie je jakoś zmielić (mi się udało wykonać to w malakserze, ponieważ nie trafiłam nigdzie w sklepie na mielone ziele angielskie),
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku,
  • 1 łyżeczka pieprzu cayenne 
  • 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej - ją akurat udało mi się dostać zmieloną, jednak podobno niektórzy mają z  tym problemy,
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu,
  • 1-2 obrane ząbki czosnku,
  • kawałek obranego imbiru - ok 2-3 cm, pokrojonego,
  • 1 łyżka ciemnego cukru muscavado (jeżeli ciemny cukier ma być kupowany tylko do wykonania tego przepisu, to można go zastąpić zwykłym),
  • 30ml ciemnego rumu (ja miałam jasny i też było dobrze),
  • 30ml soku z limonki,
  • 30ml sosu sojowego,
  • 1 świeża chili (ja miałam tylko suszoną),
  • mała cebula.
Przepis na kurczaka - w skrócie:
  1. Wszystkie składniki, oprócz kurczaka, wrzucić do malaksera i zmiksować. Powinna powstać ciemna pasta.
  2. Filety umyć i ponacinać po kilka razy z wierzchu pod kątem na głębokość ok 2 cm.
  3. Kurczaki włożyć do głębokiego naczynia, a następnie natrzeć pastą i odstawić na min. 2 godziny  na blacie (pozostałą częścią "sosu" zalać kurczaki)
  4. Formę do pieczenia wyłożyć folią aluminiową (można z niej zrezygnować, ale wtedy będzie się ciężko myło formę).
  5. Przełożyć kurczaki  nacięciami do góry do formy i polać pozostałą w naczyniu częścią "sosu".
  6. Formę włożyć do nagrzanego na 200 stopni piekarnika (180-185) przy termoobiegu i piec przez 30 minut.
  7. Wyciągnąć/wysunąć formę i polać kurczaki sosem, który znajduje się przy mięsie.
  8. Piec jeszcze przez 30minut w takiej samej temperaturze.
  9. W tym czasie zacząć przyrządzać ryż.



Składniki do ryżu kokosowego (do zmodyfikowanego przepisu):
  • 1/2 puszki kukurydzy,
  • 1 łyżka oliwy,
  •  pół cebuli (posiekane)  lub kilka dymek pokrojonych,
  • 1 posiekany ząbek czosnku,
  • 1 świeża chili, posiekana,
  • 200g ryżu długoziarnistego
  • 200ml mleczka kokosowego
  • 300ml bulionu z kury
  • 1 łyżeczka tymianku
  • sól
Przepis na ryż w skrócie:
  1. Rozgrzać oliwę w rondlu.
  2. Wrzucić cebulkę- podsmażyć tak, żeby się lekko przyrumieniła,
  3. Wrzucić chili i czosnek i pomieszać.
  4. Wrzucić ryż i pomieszać tak, aby cały został pokryty oliwą,
  5. Dolać mleczko kokosowe i bulion, a następnie wymieszać
  6. Dorzucić kukurydzę i wymieszać.
  7. Gotować ok 15 minut.
  8. Posypań tymiankiem i ew. doprawić solą do smaku.
  9. Sprawdzić, czy ryż się ugotował i wchłonął płyn.

Podawanie:
Ułożyć na talerzu kopczyk ryżu - a na środku położyć kurczaka.
Dookoła ryżu można umieścić liście sałaty lub sałaty lodowej.

Dla mnie to danie jest rewelacyjne i nadaje się nawet na świąteczny obiad - o ile oczywiście wszyscy zaproszeni są amatorami pikantnych potraw.  Taki ryż można podawać także do innych mięs, albo jako samodzielne lekkie danie. 

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Na początek coś prostego i smacznego - muffinki kukurydziane

Zainspirowana książką Nigelli - postanowiłam wypróbować jak najwięcej jej przepisów. Zaczynam od muffinek - są przepyszne, proste, szybciutko się je robi (np. jak zniknie nam cała porcja, to za chwilę może być już nowa na stole). Po wykonaniu tych - stwierdziłam, że muffinkowy temat dopiero się zaczyna w mojej kuchni, ponieważ można je przygotowywać na bardzo wiele sposobów.
Polecam ten przepis wszystkim, którzy lubią zrobić szybko coś pysznego - niewielkim nakładem pracy.

Do wykonania muffinek będą potrzebne:

  • miska (do wymieszania najpierw składników sypkich, a następnie całości) 
  • głęboki talerz - do wymieszania składników płynnych
  • mieszadełko i łyżka (może wystarczyć sama łyżka).
  • foremka na muffinki 
  • papilotki


Składniki:
  • 150 g mąki pszennej
  • 100 g żółtej mąki kukurydzianej 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej  (można nie dawać sody- tak zrobiłam wczoraj, a muffinki urosły)
  • 150 g miałkiego cukru (piekłam kilka razy z cukrem pudrem i cukrem kryształem - i nie widać różnicy w smaku - przy czym dodawałam cukier kryształ, żeby się rozpuścił w części płynnej, a puder - do części sypkiej)
  • 125 ml oleju bezwonnego (ja dawałam oliwę z biedronki- z olejem pewnie wyjdzie taniej)
  • 125 ml maślanki lub kefiru lub jogurtu naturalnego (ja dodawałam mleko sojowe (napój sojowy) - też z biedronki, żeby nie dodawać mlecznych składników)
  • 1 jajko
  • 100 g borówki amerykańskiej (u mnie były zwykłe borówki i też wyszło fajnie).

W skrócie:
- składniki sypkie miesza się ze sobą
- składniki płynne miesza się ze sobą (oddzielnie z sypkimi)
- łączy się część płynną z sypką - np. łyżką. 
- nie musi być bardzo dokładnie wymieszane; grudki mogą zostać (w książce było napisane, że jest to nawet mile widziane przy muffinkach)
- nałożyć do papilotków włożonych do formy (bez formy papilotki mogą się czasem "rozjechać")
- piec 15-20 minut w temperaturze 200C (przy termoobiegu mniej - u mnie 180), aż będą rumiane
- wyciągnąć formę - poczekać 5 minut, aż ostygnie
- wyciągnąć muffinki w papilotkach  - żeby odrobinę ostygły
- można jeść na ciepło.

W książce Nigella pisze, że najlepsze są na ciepło na weekendowe na śniadanie  ;) - my jedliśmy i na ciepło i na zimno - także jako deser po obiedzie - i były wyśmienite.

Zaczynamy przygodę

Dzisiaj zaczynam przygodę z moim blogiem kulinarnym.
Nie rozpoczyna się dla mnie przygoda kulinarna, ponieważ gotować lubię od dawna, postanowiłam natomiast zacząć etap eksperymentów kulinarnych, odkrywać nowe smaki i połączenia składników, zgodnie z zasadą - za każdym razem coś nowego.
Chciałabym publikować moje nowości kilka razy w tygodniu - i myślę, że mi się to uda.
Zapraszam do komentowania.